W miejscowości Jamy doszło do niebezpiecznego zdarzenia, w wyniku którego policjanci udzielili pomocy kobiecie uwięzionej w płonącym domu. Dzięki czujności jednej z mieszkanek, która zauważyła intensywny dym, służby mogły szybko zareagować. Interwencja mundurowych oraz strażaków zakończyła się pozytywnie, a wszyscy mieszkańcy zostali bezpiecznie wydobyci z budynku. Więcej szczegółów dotyczących zdarzenia poniżej.
Do pożaru doszło niedaleko godziny 7:35, kiedy to 30-letnia kobieta podjechała do policjantów ruchu drogowego na wykonywaniu obowiązków służbowych w Małcu. Poinformowała ich o mocno widocznym dymie unoszącym się z jednego z domów jednorodzinnych, co zmotywowało funkcjonariuszy do natychmiastowego działania. Po dotarciu na miejsce okazało się, że w budynku rzeczywiście wybuchł pożar.
W chwili, gdy policjanci przybyli na miejsce, w zadymionym domu znajdowała się 75-letnia kobieta oraz jej 45-letni zięć, który zaobserwował pojawiające się ognie. Mundurowi udzielili niezbędnej pomocy, pomagając starszej pani opuścić niebezpieczną sytuację. Następnie przekazali ją pod opiekę sąsiadki, a osobom przebywającym w płonącym budynku nie były potrzebne usługi medyczne. Pożar został kontrolowany i gaszony przez przybyłych strażaków, a sytuacja szybko wróciła do normy dzięki sprawnej interwencji służb.
Źródło: Policja Dąbrowa Tarnowska
Oceń: Policjanci ratują kobietę z płonącego domu w Jamach
Zobacz Także